Niedawno zakończyłam kolację. Wiem, że trochę za późno, ale tak mi dobrze zarówno na żołądku jak i na duszy. A w kuchni ciągle unosi się aromat czosnku i boczku. Było pysznie i aromatycznie.
SKŁADNIKI (około 10 kanapek):
- 100g parzonego boczku
- 50g sera camembert
- 10 kromeczek pieczywa pszenno-żytniego
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 10 listków rukoli
- 1 ząbek czosnku
Podgrzewamy piekarnik do temperatury 180C.
Pieczywo nacieramy czosnkiem przekrojonym na połowę. Następnie skrapiamy oliwą i wstawiamy do piekarnika pod grilla.
Przygotowujemy podstawowe składniki do obłożenia kanapek - boczek oraz camembert. Boczek kroimy w słupki i podsmażamy. A ser kroimy w plasterki, które dzielimy na mniejsze kawałki.
Kanapki już się zrumieniły, więc czas na dodatki - kawałeczki sera, ciepły boczek, a na koniec listek rukoli.
Szybciutko przekładamy na talerze i można podawać, bo ciepłe smakują najlepiej.
A w mojej głowie już pojawiają się kolejne pomysły na ciepłe kanapeczki:)
Smacznego...
Iwona
uwielbiam wszystko z boczkiem, a jak jeszcze z camembertem to w ogóle super :)
OdpowiedzUsuńI tak właśnie smakowało - super :)
Usuń